Tytuł:Templanza znaczy umiar
Autor:Maria Duenas
ISBN:978-83-283-0391-9
Wydawnictwo :MUZA
Data premiery:12 PAŹDZIERNIKA 2016
Ilość stron:476
Okładka:miękka
Moja ocena:4/6
Fragment książki:
„Zgiął
prawy łokieć, a ona przyjęła pomoc jako rzecz naturalną. Mimo ubrań
wyczuwał jej puls, domyślał się gładkości jej skóry. I wtedy, niesiony
porywem, którego nie potrafiłby nazwać i któremu chyba nigdy dotąd nie
uległ, położył swoją spracowaną rękę na okrytej giemzową rękawiczką
dłoni, jakby chciał chronić tę kobietę – i tę dziewczynkę, którą kiedyś
była – od wszelkiego niebezpieczeństwa. Albo jakby pragnął ją zapewnić,
że mimo iż odarł jej córki ze schedy, mimo iż wygląda na dziwaka zza
oceanu, na nieszczerego, oportunistycznego Amerykańca, jest człowiekiem
godnym zaufania. W milczeniu zeszli na dół, stopień po stopniu.
Rozdzieleni przez dekady doświadczeń i przez sprzeczne interesy, a
połączeni bliskością ciał. Sol Claydon
podziękowała cicho; on mruknął ochryple, że nie ma za co. I patrząc na
jej smukłą, oddalającą się postać, na jej spódnice szorujące po ziemi,
uznał z całą pewnością,
że w duszy tej świetlistej kobiety zalegają głębokie cienie. I pomyślał
też, z ekscytacją, że gdzieś pośród tych cieni pojawił się on.”
Maria Duenas to znana pisarka mieszkająca w Cartagenie.Swoją popularność zdobyła dzięki powieści „Krawcowa z Madrytu” i „Olvido znaczy zapomnienie”.Drugi tytuł miałam okazję jakiś czasem temu czytać. Link do recenzji :)Czy byłam zadowolona po przeczytaniu powieści? Miałam mieszane uczucia. Autorka zbytnio mnie nie przekonała do stylu pisania,który jest dla mnie trudny. Stwierdziłam jednak,że nie warto spisywać autorki na straty i zrobiłam kolejne podejście to twórczości Mari Duenas.
Główny bohater Mauro
jest osobą żyjącą w najniższej klasie społecznej,
wszystko się zmienia, gdy postanawia wyjechać do Meksyku. Nagle zostaje
majętnym bogaczem, jednak nie trwa to długo. Wybuch wojny sprawia,że traci wszystko, nad czym pracował prawie całe swoje życie.Na swojej drodze poznaje kobietę, do której zaczyna czuć coś więcej. To dla niej Mauro Larrea zmienia swoje życie.
Templanza znaczy umiar to idealny tytuł,który określa stan i mentalność Mauro. Bohater to osoba,której życie wciąż mknie. Jeśli w jego życiu dzieje się źle to zaczyna się wszystko sypać . To człowiek, który ma ulotne podejście do życia. Jednak z czasem poznając życie i ludzi.Bohatera jednak utemperuje życie,a na pewno pomoże mu w tym nowa miłość.
Maria Duenas
to autorka, która pozwala czytelnikowi przenieść się w
dziewiętnastowieczny świat pełen pogmatwanych przeżyć. Ukazuje
emigracyjne życie,walkę o siebie i własne szczęście.W powieści nie zabraknie rozczarowań i zaczynania wszystkiego „od nowa". Bohater to osobą pokazująca swoimi przeżyciami, że w życiu nie można być pewnym wszytskiego.Los czasami nas zadziwia i pisze zupełnie niespodziewany scenariusz naszego życia.Jeśli macie chęć przenieść się w dziewiętnastowieczny klimat zapraszam do lektury.
María Dueñas
to hiszpańska profesor literatury i filologii angielskiej na
Uniwersytecie w Murcji, autorka wielu publikacji naukowych.
Międzynarodową sławę przyniosła jej wydana w 2009 roku powieść „Krawcowa
z Madrytu”, przetłumaczona na dwadzieścia pięć języków. Telewizyjna
ekranizacja „Krawcowej z Madrytu” biła rekordy oglądalności i
uhonorowana została licznymi nagrodami. Dueñas nazywana jest przez niektórych Carlosem Zafonem w spódnicy, mieszka obecnie w Cartagenie.
Za egzemplarz recenzencki dziękuje wydawnictwu MUZA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz