Autor:Anna Kantoch
Wydawnictwo:Uroboros
ISBN:978-83-774
Okładka:miękka
Ilość stron:509
Moja ocena:6/6
Nina miała osiem lat, kiedy spadły anioły.
Nina to skromna trzynastoletnia dziewczyna,która żyję ubogo wraz ze swoją matką. Postanowiła odpowiedzieć na zaproszenie aniołów i wyjeżdża do klasztoru. Bohaterka nie mając, ze sobą prawie niczego ,wyrusza w podróż, mając ze sobą tylko uszkodzoną walizkę.
Podróż niestety nie mija ,tak jakby chciała, przegapia swoją stację, na której miała wysiąść.W popłochu wyskakuj z pociągu. Dziewczynę ,głodną i spragniona potrzebującej opatrzyć rany znajduję chłopak.W końcu dociera to klasztoru,gdzie wita ją pani Celina. Miejsce i otoczenie przytłacza Ninę.Czy bohaterka odnajdzie się w tym miejscu?Nie zdradzę,a zachęcę do zapoznania się z książką,bo warto.
Dawno nie czytałam tak fajnej przygodowej powieści. Cieszę się,że jeszcze można spotkać polskich autorów,którzy są w stanie stanąć na wysokości zadania i stworzyć fabułę godną uwagi.
Nina wzbudza w czytelniku wachlarz emocji,z jednej strony jest skromną bezsilną dziewczyną,która musi radzić sobie z przeciwnościami losu,z drugiej strony to bystra bohaterka wykorzystującą swoją inteligencję.
Książka jest okraszona rysunkami,które dodają charakteru książki,co bardzo rzadko się zdarza. Wszystko razem świetnie komponuję.Samo miejsce akcji dodaje dreszczyku ,co sprawia,że książka staje się bardziej interesująca.Polecam gorąco powieść.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz