Autor:W Bruce Cameron
Wydawnictwo:Wydawnictwo kobiece
Okładka:miękka
Liczba stron:280
Moja ocena:5/6
Najnowsza książka W.Bruce'a Camerona-autor międzynarodowego bestsellera był sobie pies.
Do świąt jeszcze dwa miesiące ,a Wydawnictwo Kobiece zaskakuję nas już świątecznymi powieściami.Dzięki nowością wydawniczym możemy już teraz poczuć magię świąt.
Samotność dla nikogo nie jest dobra, zwłaszcza gdy wcześniej obok nas była osoba,która wypełniała tą pustkę.I tak właśnie było z głównym bohaterem książki Joshem.Jego życie się zmienia,gdy w jego mieszkaniu zaczyna mieszkać pewny gość.
Lucy to nowy domownik w mieszkaniu Josha.Lucy to przecudna suczka,którą postanowił przygarnąć po tym, jak sąsiad mu ją podrzuca.Lucy jednak jest ciężarna,a w niedługim czasie grono domowników powiększy się o kolejne pieski.
Mężczyzna stanął pod wielkim wyzwaniem.Jednak z pomocą przychodzi mu miła i sympatyczna Kerri-opiekunka w schronisku.Kobieta postanawia znaleźć bezpieczny dom dla małych szczeniąt.Czy to możliwe,że Lucy przyniosła mu szczęście?
Josh długo nie musiał czekać na szczęście ,praktycznie szczęście przyszło samo i pod same drzwi.Być posiadaczem dobrego serca wychodzi czasami nam na dobre.Dobry uczynek zwraca nam się podwójnie.
Psiego najlepszego to fajna odmiana powieści.Bardzo rzadko się zdarza,by w powieści głównym bohaterem był pies ,a nie człowiek.Powieść wprowadza nas w świąteczny klimat świąt i dobrych uczynków,które warto robić.Powieść to przecudowna słodka powieść o psim szczęściu i znalezieniu miłości.Polecam serdecznie.
Za egzemplarz recenzencki dziękuje wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz