Inspirację
przy pisaniu każdej książki czerpię przede wszystkim z własnej
wyobraźni, osobistych zainteresowań, lektur oraz rozmów z ludźmi. Przy
tej powieści było dokładnie tak samo.
Pracuję Pani obecnie nad pisaniem powieści .
Zawsze
pracuję nad pianiem powieści... Tym razem w planach mam trzy kolejne,
które już czekają w postaci planów, konspektów oraz teczek z
gromadzonymi powoli materiałami. Ta, która jest pierwsza w kolejce,
doczekała się już nawet prologu :)
Co uważa Pan za najtrudniejszą stronę pisania , a co za najłatwiejszą i najmilszą? Czy pisanie książek to ciężka praca?
Najtrudniejszą
stroną jest chyba ułożenie sobie wszystkiego w głowie, nadanie książce
kształtu, a postaciom ciała. Kiedy to już się stanie, sam proces pisania
leci z górki i stanowi czystą zmysłową frajdę materializowania czegoś
do tej pory ulotnego. Przyjemnością jest dla mnie także research,
poprzedzający tę fazę. Nigdy nie powierzyłabym go osobie trzeciej –
chyba że do pomocy przy pewnych wątkach pobocznych. Ale generalnie lubię
robić to sama, bo wtedy dopiero naprawdę czuję temat. A czy pisanie
jest ciężką pracą?... Jest. Odpowiedzialną wobec czytelnika i
wymagającą. Lecz także pasjonującą – o ile pisze się z przekonaniem.
Czy praktykuję Pani jakieś szczególne rytuały przed lub w trakcie pisania?
Jestem raczej mało „rytualna”. Kubek mocnej czarnej herbaty, święty spokój i widok z okna w zupełności mi wystarcza.
Czy wydarzenia, które wydarzyły się w Pani życiu wpływają na to o czym Pani piszę?
Moje życie oraz moja twórczość to dwa całkiem różne światy. Nie mieszam ich ze sobą. Każda moja książka to wykreowana w wyobraźni fikcja literacka z domieszką osobistych myśli i refleksji.
Czy istnieje szczególna książka, którą mogłaby Pani polecić czytelnikom bloga?
Jest
ich wiele, ale akurat w tym momencie polecam gorąco najnowszą powieść
Pawła Huelle „Śpiewaj ogrody”. Mnie zauroczyła, jak zresztą wcześniej
wszystkie książki tego autora.
Jakie jest Pani największe marzenie ?
Żeby
ludzie byli lepsi dla siebie wzajemnie, żeby szanowali zwierzęta, nie
krzywdzili ich. Żeby ten świat był dla wszystkich milszym miejscem. I
wciąż wierzę, że tego doczekam.
Wszystkich serdecznie zapraszam na stronę internetową Pani Ani Klejzerowicz
www.annaklejzerowicz.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz