Autor:Alexandra Chauran
Wydawca:Studio Astropsychologii
Data wydania:2015
Okładka:miękka
Cena katalogowa:34,90zł
Moja ocena:5/6
Książkę można zakupić w sklepie
Podręcznik bezpiecznego komunikowania się z duchami.
Chyba na świecie nie ma żadnej osoby,która, by nie słyszała o ezoterycznej tablicy Ouija używanej w seansach spirytystycznych.Dlaczego coraz częściej sięgamy po tego typu "narzędzia"?Trochę z czystej ciekawości lub też chcemy po prostu zabawić się zabawką,która budzi problematyczne dyskusje...Czy aby tablica Ouija powinna być przez nas używana? Co takiego wyjątkowego,tajemniczego kryję się w drewnianej planszy z nadrukowanymi literami alfabetu i niewielkim wskaźnikiem,który pozwala nam komunikować się z duchami?
O Tabliczkach ouija przewija się wiele sprzecznych teorii.Czy rzeczywiście plansza jest bezpieczna a wskaźnik wskazujący odpowiednie litery to faktycznie słowa jakie duch chcę nam przekazać...?
Tablica Ouija jest narzędziem pierwszego kontaktu ze zjawiskami paranormalnymi.
Co znajdziemy w poradniku ?
Autorka książki Alexandra Chauran jest doświadczoną wróżką i medium poprzez książkę uświadamia nam czym jest "planszeta"Ouija.Jak bezpiecznie korzystać z niej, by uniknąć niebezpieczeństw związanych z wywoływaniem duchów.Jak unikać wpływu innych podczas korzystania z tablicy Ouija i samych duchów.
Po przeczytaniu książki mam mieszane odczucia odnośnie używania tej"gry" w celach rozrywkowych na pewno nie jestem zwolenniczką, by używały ją dzieci i młodzież.
Czy faktycznie powinniśmy wierzyć w magiczną moc tabliczki....nie sądzę nie wszystkie tezy autorki przekonały mnie to wyjątkowości tabliczki.Jeżeli jesteście ciekawi co skrywa tablica Ouija interesujecie się światem magii to ta książka jest specjalnie dla Was.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu
XXI wiek! Nie wierzę własnym oczom! Jak nie macie co robić z kasą to zamiast kupować jakieś żałosne książki/magiczne (?) tablice przeznaczcie je na nie refundowane leki dla chorych dzieci!!! Ludzie terapie na raka wynajdują, Marsa chcą skolonizować, a tu wróżki... Co za ciemnogród!
OdpowiedzUsuń