Tytuł:Metoda Cross-Treningu
Autor:Aurelien Broussal-Derval,Stephane Ganneau
Wydawnictwo:AHA
ISBN:978-83-7229-627-6
Cena katalogowa:44.90zł
Ilość stron:224
Okładka:miękka
Moja ocena:5/6
Bardzo się cieszę,że mam możliwość zrecenzowania tej książki ,tym
bardziej że nie długo oficjalnie zostanę trenerem personalnym i
instruktorką fitness. Zagłębianie wiedzy o sporcie i coraz to nowszych
metodach treningu jest czymś, co lubię najbardziej.Mam jednak nadzieje,że tego typu recenzje będą na moim blogu pojawiać się coraz częściej.
Ucząc się różnych metod ćwiczeń ,zawsze wydawało mi się,że Cross-trening jest tylko i wyłącznie przeznaczony dla mężczyzn,jednak nie jest tak do końca.Osoby uprawiające regularnie sport,nie traktuję tego jako metodę rzeźbienia ciała,a bardziej jest to styl życia.Styl uczący nas regularności i siły zaparcia.Czy aby nie sport nie jest najlepszą metodą na wyrobienie sobie silnego charakteru? Jednak przejdźmy do konkretów.
Cross-trening to ćwiczenia,które się opierają na pięciu ważnych fundamentalnych zasadach dla osób,które pragną zagłębić metodę Cross-treningu:
-PROGRESYWNOŚĆ
-CIĄGŁOŚĆ
-RÓŻNORODNOŚĆ
-ZMIENNOŚĆ
-TANDEM WYSIŁEK-ODPOCZYNEK
Podczas treningu wykorzystywane są elementy ćwiczeń z sztangami, elementami gimnastyki sportowej i lekkoatletyki.Ćwiczenia wyróżniają się różnorodnością,a co najważniejsze szybkie rezultaty widać pod względem siłowym, wytrzymałościowym czy też sprawnościowym.Cross-trening jest dobrą metodą urozmaicenia ćwiczeń na siłowni.Bieżnia czy orbitrek są tylko w kilku procentach małym schematem ćwiczeń.Warto w zwykłe ćwiczenia spalające tkankę tłuszczową dodać ćwiczenia z Cross-treningu,które pozwolą na wyrobienie w sobie formy fizycznej.
Książka jest tylko małym zalążkiem ,podstawami,które warto brać pod uwagę podczas ćwiczeń.Warto zapamiętać by jednak swoje początki z Cross-treningu zacząć z odpowiednim wykwalifikowanym personelem siłowni,który pokaże nam odpowiednią postawę ciała czy sam schemat ćwiczeń.
Sądzę,że
książka jest idealną inspiracją do pogłębiania wiedzy i zmotywowania
się, by zainteresować się bardziej sportem i zdrowym trybem życia.Książka jest również oparta o istotne ilustrację urzeczywistniające metodę ćwiczeń.Polecam serdecznie i zachęcam do rozpoczęcia przygody z Cross-treningiem.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu AHA!
wtorek, 31 stycznia 2017
[RECENZJA PRZEDPREMIEROWA Intuicja-Amy A.Bartol ]
Tytuł:Intuicja
Autor:Amy A.Bartol
Wydawnictwo:AKURAT
Tytuł premiery:8 Marca 2017
ISBN:978-83-287-0542-5
Ilość stron:525
Okładka:miękka
Moja ocena:6/6
Intuicja to kontynuacja powieści Przeczucie o pięknej miłości nie z tej ziemi.W pierwszej części poznajemy spokojną Evie zaczynającą studia.Życie mienia się o sto osiemdziesiąt stopni, gdy pojawia się w jej życiu przystojny Reed.Bohaterka dowiaduję się ,że nie jest zwyczajną dziewczyną,a spotkanie z Reedem było przeznaczeniem.Bohaterowie w pierwszej części na własnej skórze poczuli czym jest walka z przeznaczeniem.Przejdźmy jednak do kolejnej części,która pojawi się w księgarniach 8 marca.
Evie podnosi się z kolan po przykrych doświadczeniach.Bohaterka powoli przyzwyczaja się do sytuacji,że jej życie nie będzie nigdy normalne.Evie otacza się aniołami śmierci i wojownikami.Jest cząstką ich życia.Pomiędzy Reedem i Evie od samego początku iskrzy,jest ogromna namiętność,która po raz kolejny zostanie poddana próbie.Po mimo miłości,swoje emocje muszą trzymać na wodzy.Dla Evie to trudy czas.Staje się silnym aniołem,nabiera mocy.Po mimo trudności dziewczyna musi opanować sztukę samoobrony przed upadłymi aniołami.Po pewnym czasie zdaje sobie sprawę,że upadli to nie jedyne zagrożenie.Evie wpada w sidła Brennusa i jego niebezpiecznej zgrai.Bohaterka jest w potrzasku albo zostanie na zawsze z Reedem albo zostanie najgorszym wrogiem swojej miłości.
Uwielbiam tą powieść i bohaterów,którzy walczą z przeciwnościami losu.To nie zwykłe połączenie klimatu powieści "Zmierzch" i "Upadłych",choć powieść ma własną nietuzinkową fabułę.Za uwagę zasługuję wytrwałość i ogromne zacięcie do walki o siebie.Autorka w ciekawy sposób przedstawiła miłość dwójki młodych ludzi,którzy żyją w świecie,który dla aniołów nie jest łatwy i zrozumiały.Ukazuje,że miłość nie jest łatwa,ale możliwa.Mimo problemów,które mogą się wydarzyć sprawia,że miłość się tylko umacnia i ma solidne fundamenty by tworzyć na tym miłość i szczęście.Polecam serdecznie :)
Za egzemplarz recenzencki dziękuje wydawnictwu MUZA
Autor:Amy A.Bartol
Wydawnictwo:AKURAT
Tytuł premiery:8 Marca 2017
ISBN:978-83-287-0542-5
Ilość stron:525
Okładka:miękka
Moja ocena:6/6
Kontynuacja zapierająca dech w piersi historii o ludziach i aniołach,o miłości i nienawiści.
Intuicja to kontynuacja powieści Przeczucie o pięknej miłości nie z tej ziemi.W pierwszej części poznajemy spokojną Evie zaczynającą studia.Życie mienia się o sto osiemdziesiąt stopni, gdy pojawia się w jej życiu przystojny Reed.Bohaterka dowiaduję się ,że nie jest zwyczajną dziewczyną,a spotkanie z Reedem było przeznaczeniem.Bohaterowie w pierwszej części na własnej skórze poczuli czym jest walka z przeznaczeniem.Przejdźmy jednak do kolejnej części,która pojawi się w księgarniach 8 marca.
Evie podnosi się z kolan po przykrych doświadczeniach.Bohaterka powoli przyzwyczaja się do sytuacji,że jej życie nie będzie nigdy normalne.Evie otacza się aniołami śmierci i wojownikami.Jest cząstką ich życia.Pomiędzy Reedem i Evie od samego początku iskrzy,jest ogromna namiętność,która po raz kolejny zostanie poddana próbie.Po mimo miłości,swoje emocje muszą trzymać na wodzy.Dla Evie to trudy czas.Staje się silnym aniołem,nabiera mocy.Po mimo trudności dziewczyna musi opanować sztukę samoobrony przed upadłymi aniołami.Po pewnym czasie zdaje sobie sprawę,że upadli to nie jedyne zagrożenie.Evie wpada w sidła Brennusa i jego niebezpiecznej zgrai.Bohaterka jest w potrzasku albo zostanie na zawsze z Reedem albo zostanie najgorszym wrogiem swojej miłości.
Uwielbiam tą powieść i bohaterów,którzy walczą z przeciwnościami losu.To nie zwykłe połączenie klimatu powieści "Zmierzch" i "Upadłych",choć powieść ma własną nietuzinkową fabułę.Za uwagę zasługuję wytrwałość i ogromne zacięcie do walki o siebie.Autorka w ciekawy sposób przedstawiła miłość dwójki młodych ludzi,którzy żyją w świecie,który dla aniołów nie jest łatwy i zrozumiały.Ukazuje,że miłość nie jest łatwa,ale możliwa.Mimo problemów,które mogą się wydarzyć sprawia,że miłość się tylko umacnia i ma solidne fundamenty by tworzyć na tym miłość i szczęście.Polecam serdecznie :)
Za egzemplarz recenzencki dziękuje wydawnictwu MUZA
środa, 25 stycznia 2017
Latarnia umarłych-Leszek Herman
Tytuł:Latarnia umarłych
Autor:Leszek Herman
Wydawnictwo:MUZA
Tytuł premiery:23.11.2016
ISBN:978-83-287-0394-0
Ilość stron:600
Okładka:miękka
Moja ocena:5/6
Z twórczością Leszka Hermana miałam okazję się zapoznać, gdy czytałam debiut literacki"Sedinum"w, której poznajemy historie katastrofy budowlanej, parkingu podziemnego ,który zapada się w niewyjaśnionych okolicznościach.W recenzji nie bałam się powiedzieć,że Leszek Herman jest osoba,którą można w stu procentach porównywać do wielkich zagranicznych autorów.
Teraz przychodzę z kolejną powieścią tego autora.Szczeciński autor w swojej drugiej powieści odsłania kolejne sekretne tajemnice.
Tym razem jest to malowanie,portowe miasteczko.Rok po Sedinum bohaterowie po raz kolejny są wmieszani w śledztwo,a dokładnie w morderstwo.Paulina,Johann i Igor wracają do gry by rozwiązać kolejną tajemnicę.Wszystko zaczyna nabierać pędy, gdy do wydawnictwa dociera tajemniczy listy.Paulina jest dość zmieszana całą sytuacją tym bardziej, gdy po pewnym czasie kolejne listy docierają do dziewczyny.Czy opisane w nich wydarzenia przez starszego mężczyznę można wyjaśnić racjonalnie?Czy są to tylko listy znudzonego staruszka robiącego sobie żarty?Czy coś z tego wyniknie.
Sięgając po kolejną powieść ,byłam pewna ,że powieść mnie nie zawiedzie.W pierwszej już części autor pokazał się pozytywnej z strony wiedzy Szczecina i budowli.Nie ma się co dziwić ,skoro autor z zawodu jest architektem.Warto przed sięgnięciem książki zdać sobie sprawę,że "Latarnia umarłych"nie jest lekką książką,którą można przeczytać w jeden wieczór.To gruba 600 stronicowa powieść,w której odnajdziemy wiele historycznych wątków :)Jestem zwolenniczką szybkich akcji ,więc jest to jeden z plusów powieści.
Leszek Herman potrafi nadać niesamowity mroczny klimat czytelnikowi podczas czytania.Polecam serdecznie w szczególności dla ambitnych czytelników oczekujących wielkiego zaskoczenia.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu MUZA.
Autor:Leszek Herman
Wydawnictwo:MUZA
Tytuł premiery:23.11.2016
ISBN:978-83-287-0394-0
Ilość stron:600
Okładka:miękka
Moja ocena:5/6
Mroczne tajemnice Pomorza odsłania Leszek Herman, mistrz powieści sensacyjnej!
Z twórczością Leszka Hermana miałam okazję się zapoznać, gdy czytałam debiut literacki"Sedinum"w, której poznajemy historie katastrofy budowlanej, parkingu podziemnego ,który zapada się w niewyjaśnionych okolicznościach.W recenzji nie bałam się powiedzieć,że Leszek Herman jest osoba,którą można w stu procentach porównywać do wielkich zagranicznych autorów.
Teraz przychodzę z kolejną powieścią tego autora.Szczeciński autor w swojej drugiej powieści odsłania kolejne sekretne tajemnice.
Tym razem jest to malowanie,portowe miasteczko.Rok po Sedinum bohaterowie po raz kolejny są wmieszani w śledztwo,a dokładnie w morderstwo.Paulina,Johann i Igor wracają do gry by rozwiązać kolejną tajemnicę.Wszystko zaczyna nabierać pędy, gdy do wydawnictwa dociera tajemniczy listy.Paulina jest dość zmieszana całą sytuacją tym bardziej, gdy po pewnym czasie kolejne listy docierają do dziewczyny.Czy opisane w nich wydarzenia przez starszego mężczyznę można wyjaśnić racjonalnie?Czy są to tylko listy znudzonego staruszka robiącego sobie żarty?Czy coś z tego wyniknie.
Sięgając po kolejną powieść ,byłam pewna ,że powieść mnie nie zawiedzie.W pierwszej już części autor pokazał się pozytywnej z strony wiedzy Szczecina i budowli.Nie ma się co dziwić ,skoro autor z zawodu jest architektem.Warto przed sięgnięciem książki zdać sobie sprawę,że "Latarnia umarłych"nie jest lekką książką,którą można przeczytać w jeden wieczór.To gruba 600 stronicowa powieść,w której odnajdziemy wiele historycznych wątków :)Jestem zwolenniczką szybkich akcji ,więc jest to jeden z plusów powieści.
Leszek Herman potrafi nadać niesamowity mroczny klimat czytelnikowi podczas czytania.Polecam serdecznie w szczególności dla ambitnych czytelników oczekujących wielkiego zaskoczenia.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu MUZA.
Subskrybuj:
Posty (Atom)