Tytuł:Cytrynowy Sad
Autor:Luanne Rice
Wydawnictwo:Wydawnictwo Kobiece
Rok wydania 2016
Ilość stron:383
Okładka:miękka
Moja ocena:5/6
Będę szczera nigdy nie słyszałam o tej pisarce i nie przeczytałam, żadnej powieści tej autorki.Biorąc do ręki książkę,okładka przykuła moją uwagę swoją letnią delikatnością.Mimo
że za oknami śnieg i mróz książce nie odjęło żadnego uroku. Delikatna i
zwiewną powieść do samego zakończenia. Nie ocenia się książki po
okładce, więc przejdźmy to fabuły książki.
Julia stara się prowadzić spokojne życie pomimo tragedii, jaka wydarzyła się pięć lat temu.W wypadku samochodowym zginęła jej córeczka i mąż.Jej życie legło w gruzach,ale pomimo tego żyję normalnie,a raczej się stara wrócić do normalności.W Malibu Julia poszukuję spokoju i ukojenia.Mogłoby się wydawać,że Julie już nic nie spotka dobrego.Życie Julie zaczyna diametralnie się zmieniać.Czy na dobre?
W życiu pojawia się pewny mężczyzna o imieniu Roberto.Przeszłość, jaką mają oboje za sobą w dużej mierze sprawia,że jest elementem,który zbliża ich do siebie.Jak się potoczą dalsze losy bohaterów?Tego zdradzić nie mogę.
Cytrynowy Sad to lekka powieść,która zabiera nas to pięknych miejsc i słońca.Gdzieś pomimo tego, wielu tragedii i cierpienia ,które tkwi w bohaterach ,nie daje im zapomnieć,że jest mała iskierka nadziei. Obydwoje są dla siebie wsparciem na dobre i na złe.W końcu lepiej iść przez życie w ramie w ramię niż w pojedynkę. Polecam serdecznie Angelika.
Za egzemplarz recenzencki dziękuje wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz