Autor:Martine Madden
Wydawca:Wydawnictwo Kobiece
ISBN:978-83-65506-62-7
Data wydania:23.02.2017
Ilość stron:420
Moja ocena 4/6
Chcesz wiedzieć, dlaczego jestem zazdrosny? Zazdroszczę twojej rodzinie,że ogląda cię co dzień.Zazdroszczę łóżku,w którym śpisz, i potrawom,które jesz, i powietrzu, którym oddychasz.Sięgając po tę powieść, sugerowałam się okładką,która jest lekka i kobieca. Sądziłam,że będzie to ciepła i nostalgiczna powieść.Jednak bardzo szybko autorka mnie wyprowadziła z błędu.Anhusz to połączenie miłosnej historii z burzliwym krajem,w którym dzieje się cała historia bohaterów.
Główna bohaterka powieści to młoda 20-letnia Anhusz.Kraj, w którym żyje,nie jest łatwy.Z każdej strony da się wyczuć zaciętą walkę między Turkami i Ormianami. Bezwzględna władza i wykorzystywanie ormiańskich kobiet przez żołnierzy jest codziennością.Życie Anhusz nabiera kolorów, gdy poznaje kapitana Dżahan.Ten jednak zostaje zesłany do innego miasta.A gdy wraca do kraju,no właśnie ukrywa przykrą tajemnicę.
Wydawać by się mogło,że miłość nie zna granic.Jeśli kobieta i mężczyzn pragną być z sobą, tak się staje.Jednak wojna światowa rządzi się własnymi prawami.Podczas działań wojennych nie ma miejsca na miłość tym bardziej ,gdy jest ona zakazana i potępiona przez społeczeństwo.Anhusz będąc ormianką, nigdy nie powinna spojrzeć na żołnierza jak na mężczyznę,z którym stworzy szczęśliwy związek.Czy aby nie powinno się pielęgnować związek tym bardziej w czasach gdy społeczeństwo zapomina, czym jest miłość i szacunek?
Cała powieść toczy się z perspektywy dwóch bohaterów Anhusz i Charles Stewart lekarza,który pisał pamiętnik.Bardziej niż Anhusz zaciekawił mnie właśnie Charles.
Po przeczytaniu książki mam mieszane uczucia.Z jednej strony zakazana miłość z drugiej całe tło powieści, ludobójstwo i tragiczna sytuacja Ormian.Plusem jest to,że cześć aspektów związanych z bohaterami została napisana przez autorkę na podstawie prawdziwych wydarzeń "Anhusz" ma w sobie coś pięknego,ale zarazem jest trudna i smutna.Sądzę,że autorka tworząc powieść ,chciała nam choć trochę ukazać życie Ormian.Czy się jej udało?Jak najbardziej.Polecam serdecznie.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz